Newsy

Wróć do listy

Starożytna broń

Zaczynamy sensacyjnie – tym samym podnosząc bardzo wysoko poprzeczkę, pod względem odkryć archeologicznych w regionie hrubieszowskim. Trudno nawet sobie wyobrazić lepsze zakończenie 2023 i rozpoczęcie 2024 roku. Podczas świątecznego wypadu, w podmokłym, bagiennym terenie, niedaleko bezimiennej rzeczki płynącej przez las na północ od Hrubieszowa, natrafiono na zbiór kilkunastu wyjątkowych zabytków.

W pierwszej chwili, z uwagi na korozję wymieszaną z piaskiem i błotem, trudno było w ogóle określić co to za przedmioty. Wszystko znajdowało się niemal w jednym miejscu, płytko w ściółce na obszarze zdegradowanym przez ciężki sprzęt leśny oraz częściowo przez działalność zwierząt. Takie właśnie okoliczności doprowadziły do odsłonięcia jednego przedmiotu na powierzchni i kolejnych chwilę później. Kilkanaście kilogramów bezkształtnego ubłoconego skorodowanego żelaza bezpiecznie zapakowano i zabrano z lasu z zamiarem oczyszczenia i określenia charakteru znaleziska.

Szybko okazało się, że jest to zdecydowanie znalezisko archeologiczne. Znalazcy skontaktowali się z hrubieszowskim Muzeum. Tego samego dnia, już kilka godzin od momentu odkrycia, całość trafiła do Hrubieszowa wraz z pełną relacją na temat okoliczności oraz przybliżonej lokalizacji. Co interesujące według map, nie było tam dotychczas jakichkolwiek znanych stanowisk archeologicznych. Odkrycia dokonał p. Mateusz Filipowicz.
Cóż znaleziono? 9 grotów do włóczni, dwa topory, ciekawą pod względem formy tzw. siekierę tulejkową oraz trzy przedmioty, których z uwagi na grubą warstwę korozji, wciąż nie udało się określić.

Kto i dlaczego ukrył broń? To już dużo trudniejsze pytanie. Ale dla archeologów kilka faktów pozwala na ostrożne wysnucie pewnych teorii. Po pierwsze mamy najpewniej do czynienia z bronią używaną przez barbarzyńskie plemiona w okresie Imperium Rzymskiego – być może z kulturą przeworską, przez archeologów utożsamianą w uproszczeniu z plemieniem Wandalów, bądź ze społecznością z kręgu kultur gockich. Liczba zabytków, ich charakter oraz stan zachowania, wyklucza możliwość istnienia w tym miejscu cmentarzyska czy pojedynczego pochówku. Podczas weryfikacji w terenie nie znaleziono żadnych kości ani fragmentów ceramiki. Wszystko wskazuje na to, że ktoś celowo skompletował te elementy, zapakował do jakiegoś worka lub innego pojemnika, po którym ślad się nie zachował, i następnie wrzucił do bagna. Teren ten dziś, tak jak i w przeszłości, z dużym prawdopodobieństwem był równie podmokły i trudno dostępny. Nie wykluczone, że dzisiejsze bagna w lasach na północ od Hrubieszowa, są pozostałością po większych zbiornikach wodnych czy rozlewiskach rzek.

O odkryciu niezwłocznie poinformowana dostała zamojska delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Bądź z Nami na czasie

Wystawy tymczasowe


Obserwuj nas: